Jeżeli czasem słyszysz w jakiejś piosence dziwny stukot lub inne tajemnicze odgłosy, to oznacza tylko jedno! Najwyraźniej muzycy postanowili urozmaicić swój utwór o dodatkowe dźwięki, które trudno uzyskać za pomocą tradycyjnych instrumentów. Niektórzy wykorzystują do tego przedmioty codziennego użytku, które mogą dać aranżacyjne wsparcie. W tym przypadku wiele zależy od wyobraźni muzyków, którzy nawet trzaskają drzwiami, aby uzyskać określone odgłosy. Nie zawsze jednak jest to konieczne, ponieważ w świecie instrumentów istnieją małe akcesoria, które w realistyczny sposób markują wiele ciekawych dźwięków. Takie sztuczki potrafią perkusjonalia, zwane przeszkadzajkami. Co ważne, ich możliwości wcale niczego nie zakłócają - wręcz przeciwnie - są doskonałym uzupełnieniem bazowego instrumentarium.

Czym tak naprawdę są przeszkadzajki? To najczęściej małe instrumenty perkusyjne, których zadaniem jest urozmaicenie utworu i nadanie mu oryginalnych efektów. Uzyskanie ich za pomocą innych instrumentów byłoby bardzo trudne lub nawet niemożliwe. Czasem to właśnie one sprawiają, że dana piosenka ma niepowtarzalną barwę i brzmienie. Choć sama nazwa przeszkadzajek brzmi mało profesjonalnie, to tak naprawdę korzystają z nich nie tylko amatorzy, lecz również zawodowi muzycy. Bardzo często używają ich dzieci, które rozpoczynają swoją przygodę z muzyką. Perkusjonalia występują w wielu różnych odmianach, dzięki czemu łatwo znaleźć coś, co trafi do naszych potrzeb. Przeszkadzajki pomagają również w ćwiczeniu rytmiki, a zatem spełniają podwójną funkcję - podkręcają aranżację utworu i  szlifują umiejętności związane z dynamiką i trzymaniem tempa.

MEINL CL1HW KLAWESY

Przeszkadzajki polecane są każdemu, kto chciałby rozpocząć grę na perkusji. Więc jeśli marzy ci się kariera Dave’a Lombardo, zacznij od drobnych perkusjonaliów, które odkryją przed tobą sekrety muzyki. Serio - to wcale nie jest ponury żart. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na to, że nauka gry na jakimkolwiek instrumencie powinna odbywać się stopniowo i małymi krokami. To dotyczy również bębnów i garów, które stanowią podstawę każdej sekcji rytmicznej. Więc zanim pierwszy raz uderzysz w hi hata, sięgnij najpierw po niezastąpione bloki perkusyjne, czyli pudełka akustyczne. Można je zastosować niemalże w każdym stylu muzycznym na bardzo wiele sposobów. Najpopularniejsze są bloki wykonane z drewna, ale w sprzedaży występują również wersje z tworzyw sztucznych, które wbrew pozorom mają duże możliwości i pozwalają uzyskać naprawdę ciekawe brzmienie.

Muzycy bardzo doceniają potencjał przeszkadzajek, które w znakomity sposób tworzą tło utworu muzycznego, wprowadzając słuchacza w odpowiedni klimat. A jak wiadomo - to, co z tyłu i niby na drugim planie - często gra pierwsze skrzypce. W niektórych gatunkach muzycznych (np. w ambiencie, jazzie, a nawet w metalu) rola przeszkadzajek jest wręcz nieoceniona. Bywa, że utwór bez ich udziału zupełnie straciłby na swoim przekazie i wartości. Czasem właśnie ten jeden odgłos sprawia, że utwór na długo zostaje w pamięci, a 

gdy przeszkadzajki wygrywają określoną melodię, potrafią sprawić, że całe nagranie ma szansę stać się prawdziwym szlagierem. Takie małe, a może nieźle namieszać.

Najpopularniejszymi przeszkadzajkami są wspomniane wcześniej bloki perkusyjne, ale dużym uznaniem cieszą się również klawesy, które swoim kształtem przypominają drewniane sztabki. To akcesoria z grupy idiofonów pochodzenia afrykańskiego. Dźwięk powstaje na skutek tzw. przeciwuderzenia. Ten rodzaj perkusjonaliów często wykorzystywany jest na Kubie, gdzie stanowi idealny akompaniament do latynoskich tańców, takich jak salsa, czy rumba. Klawesy wykonane są zazwyczaj z naturalnego drewna, rzadziej z włókna szklanego czy sztucznego tworzywa. Obecnie ich możliwości są bardzo doceniane przez muzyków, którzy lubią jammować. Sztabki znakomicie akcentują rytm, wydobywając z siebie bardzo ciepłe, nie rezonujące brzmienie. Te oraz wiele innych perkusjonaliów znajdziesz w Salonach Muzycznych RIFF, które oferują bogaty wybór instrumentów na każdą kieszeń.

MEINL SH5R

Kolejnymi ciekawymi akcesoriami z wesołej rodziny przeszkadzajek, są shakery, których zasada działania jest podobna do marakasów. Różnią się od nich jedynie kształtem (są podłużne) i brakiem rączki. Ze względu na wygodę użytkowania można w pewnym stopniu kontrolować wydobywające się z nich dźwięki. Pokrewnymi perkusjonaliami są eggshakery, które wyglądają jak kurze jajko (stąd ich nazwa). Ten rodzaj przeszkadzajek wykonany jest najczęściej z plastiku i w jednej czwartej wypełniony sypkim surowcem (np. suchymi ziarnami ryżu). Otrzymane poprzez potrząśnięcie dźwięki przypominają subtelne i przyjemne szumienie. Warto wspomnieć również o wywodzącej się z Afryki cabasie. W swoim pierwotnym wydaniu wykonana była z owocni, a jej wnętrze wypełniano muszelkami lub koralikami. Jej zewnętrzna część opleciona jest metalowymi drucikami. Cabasę najbardziej pokochali Brazylijczycy, którzy często ją wykorzystują w swojej muzyce. Jej delikatne brzmienie świetnie wypełnia tło każdego utworu, nadając mu iście romantyczny charakter.

Choć wydawać by się mogło, że przeszkadzajki największe zastosowanie mają w muzyce tradycyjnej i latynoamerykańskiej, to znakomicie poradzą sobie również w gitarowych gatunkach muzycznych. Artyści, którzy preferują ciężkie i mięsiste granie rodem z piekła, uwielbiają cowbelle, czyli tzw. krowie dzwonki. W ten rodzaj przeszkadzajek obfituje m.in. twórczość death metalowej grupy DEIVOS. Na ich cześć powstał nawet skecz “More cowbell” emitowany w ramach komediowego cyklu “Saturday Night Live”, z genialnymi kreacjami Christophera Walkena i Willa Ferrella. Jednak nie tylko samymi dzwonkami diabeł żyje… Bo świat przeszkadzajek to znacznie więcej, niż stukoty, trzaski i chrobotanie. To cała gama nienazwanych odgłosów i dźwięków, które nadają utworom zupełnie nową jakość i brzmienie. Warto docenić ich potencjał, bo potrafią zdziałać prawdziwe cuda.

Powiązane produkty

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Nowy komentarz